Metody leczenia pajączków i żył siatkowych

Leczenie tych drobnych zmian żylnych może być prowadzone trzema metodami: obliteracją (scleroterapia kompresyjna ), laserem i elektrokoagulacją. Żadna z tych metod nie jest w 100 % skuteczna, jednak scleroterapia kompresyjna – zgodnie z wiedzą European Venous Forum , Polskiego Towarzystwa Flebologicznego oraz na podstawie moich własnych doświadczeń – jest uznana za metodę wysoce skuteczną (80%), najbardziej bezpieczną dla pacjenta oraz stosunkowo tanią ( w porównaniu z innymi sposobami leczenia ).

Scleroterapia polega na wprowadzeniu do naczynka żylnego, cieniutką igiełką, leku obliterującego w postaci płynu lub pianki. W Klinice naszej stosujemy lek Aethoxysclerol niemieckiej firmy Kreussler-Pharma. Środek ten powoduje „sklejenie” ścianek żyłki i jej stopniowe zanikanie. Leczenie pianką przynosi szybsze efekty, jednak powikłania po obliteracji pianką występują zdecydowanie częściej.

Zabieg jest prawie bezbolesny, zatem znieczulenie nie jest potrzebne. Osoby szczególnie wrażliwe mogą ewentualnie posmarować leczone miejsca kremem znieczulającym Emla na godzinę lub dwie przed planowanym zabiegiem. W zależności od rozległości i nasilenia zmian chorobowych należy liczyć się z potrzebą umówienia się na jedną do trzech wizyt w odstępach 2-6 tygodniowych. Po zabiegu należy chodzić przez około 20 minut. oraz zastosować kompresję. Najwygodniejsze są pończochy lub rajstopy o lekkim stopniu ucisku (140 DEN), zakładanie zaraz po zabiegu. Nosi się je od rana przez kilka dni. Gorące kąpiele i opalanie są niewskazane przez parę dni.

Coroczne kontrole i ewentualny zabieg uzupełniający pozwalają na utrzymanie optymalnych wyników kosmetycznych.

W grupie pacjentów, nieprzekraczającej kilku procent, mogą wystąpić efekty niepożądane, takie jak ciemne linie, zgodne z przebiegiem żyłek, spowodowane krwią uwięzioną w zamkniętych naczynkach. Łatwo to usunąć po 3 – 4 tygodniach. Noszenie pończoch uciskowych, zaraz po zabiegu, zwykle zapobiega tej komplikacji. Czasami po zamknięciu rozległych, zastarzałych „pajączków”, mogą wystąpić beżowe przebarwienia skóry, które zwykle zanikają samoistnie po kilku tygodniach lub miesiącach. W takich przypadkach można zastosować odpowiedni krem wybielający. Innym, niezwykle rzadko występującym powikłaniem, może być punktowa martwica skóry, która goi się dość długo, ale zazwyczaj nie pozostawia brzydkiej blizny.